Konopie na terenach ziem polskich wykorzystywane były już w czasach prasłowiańskich
Początkowo traktowane były jako rośliny magiczne, wykorzystywane w obrzędach kultowych. Pozwalały osiągnąć mistrzowi ceremonii stan ekstazy. Nasiona konopi wykorzystywane były do przygotowywania siemieniatki. Ta świąteczna potrawa - zupa z siemienia konopnego - spożywana była w dni świąteczne i postne. Zupa przyrządzana była na bazie wody, nasion konopnych, cebuli i śmietany. Konopie były także wykorzystywane jako rośliny o praktycznym zastosowaniu - produkowano z nich m. in. papier czy włókna, z których przygotowywano np. tkaniny.
Konopie uprawiane w Polsce nie wyróżniały się wysoką zawartością THC, zatem nie wywoływały silnego efektu halucynogennego, Nie oznacza to jednak, że konopie te nie były wykorzystywane w celu pobudzenia organizmu. Pierwsze wzmianki w literaturze polskiej dotyczące konopi to słowa Szymona Syreńskiego, botanika żyjącego w XVI i XVII wieku. Wskazywał on na wyjątkowe właściwości pary unoszącej się znad gotowanych nasion konopnych. Para ta miała uśmierzać dolegliwości bólowe (np. ból zębów), a także działać pobudzająco: „Głowę parami goręcymi napełniała”. Szymon Syreński przytaczał przykład żołnierzy z frontu wschodniego, którzy dla dodania sobie odwagi popijali napar z konopi. W dawnej literaturze polskiej znaleźć można także inne wzmianki dotyczące konopi, w tym ich właściwości leczniczych. Wzmianki te dotyczyły przede wszystkim skutecznego działania przeciwbólowego konopi.
W XVIII - wiecznej Polsce nastąpił dynamiczny rozwój botaniki, powstała Katedra Historii Naturalnej w Szkole Głównej Koronnej. Wówczas powstał rewolucyjny podręcznik botaniczny - Dykcjonarz roślinny autorstwa księdza Krzysztofa Kluka. W podręczniku tym uwzględnione zostały konopie, ze szczególnym podkreśleniem ich właściwości leczniczych, np. przeciwbólowych oraz nasennych. Podkreślone zostały także cenne właściwości oleju konopnego.
A teraz gratka dla miłośników literatury polskiej
Wzmianki o konopiach znaleźć można w takich klasykach jak „Potop” Henryka Sienkiewicza, wiersze Marii konopnickiej czy „Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza:
„...Protazy zeszedł z drogi i wzdłuż sianożęci
Krąży około domu; pałkę w ręku kręci,
Udaje, że obaczył kędyś bydło w szkodzie.
Tak zręcznie lawirując, stanął przy ogrodzie;
Schylił się, bieży, rzekłbyś iż derkacza tropi:
Aż nagle skoczył przez płot i wpadł do konopi.
W tej zielonej, pachnącej i gęstej krzewinie
Koło domu jest pewny przytułek zwierzynie
I ludziom. Nieraz zając zdybany w kapuście
Skacze skryć się w konopiach bezpieczniej niż w chruście:
Bo go dla gęstwi ziela ani chart nie zgoni,
Ani ogar wywietrzy dla zbyt tęgiej woni.
W konopiach człowiek dworski, uchodząc kańczuka
Lub pięści, siedzi cicho, aż się pan wyfuka.
I nawet często zbiegli od rekruta chłopi,
Gdy ich rząd śledzi w lasach, siedzą śród konopi.
I stąd to w czasie bitew, zajazdów, tradowań,
Obie strony nie szczędzą wielkich usiłowań,
Ażeby stanowisko zająć konopiane,
Które z przodu ciągnie się aż pod dworską ścianę...”
W XIX i na początku XX wieku konopie uprawiane były niemal w każdym gospodarstwie, gdzie ich zastosowanie sprowadzało się przede wszystkim do wykorzystania leczniczych właściwości roślin. Siemię konopne stosowane było w formie okładów w celu wspomagania gojenia się ran. Wewnętrznie siemię stosowano z celu łagodzenia dolegliwości trawiennych - biegunek, bólu brzucha, a także w celu zmniejszenia gorączki. W pierwszej polskiej farmakopei z 1817 roku pojawiła się informacja o preparacie Semen Cannabis. W kolejnych latach pojawiały się opracowania naukowe traktujące o zastosowaniu konopi w leczeniu migren, chorób psychicznych, krwotoków poporodowych.
Ponadto konopie uprawiane w celu pozyskiwania z nich włókien
Wówczas praktykowane było własnoręczne tkanie materiałów i wytwarzanie z nich ubrań. Wraz z postępem technologicznym taka metoda pozyskiwania materiałów straciła na znaczeniu i uprawy konopi stały się mniej praktyczne. Na spadek rozległości upraw konopnych niemały wpływ miała także Pierwsza Wojna Światowa i zniszczenie wielu gospodarstw. Kontynuacją złej passy konopi w Polsce było rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych, podpisane w 1930 roku w porozumieniu z Ministrem Przemysłu. Konopie uznane zostały za rośliny o szkodliwym działaniu, co zapewne stanowiło konsekwencję wydarzeń z 1925 roku. Wówczas w Genewie odbyła się Konferencja Opiumowa Ligii Narodów, podczas której konopie zostały obok opium i kokainy uznane za substancje niebezpieczne. Stopniowo spadało zainteresowanie konopiami, a w 1985 roku pojawił się zakaz upraw konopi.
Omawiając historię konopi w Polsce, nie sposób pominąć udziału Instytutu Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich
Instytucja ta już od 1930 roku nieprzerwanie bada konopie i stale podkreśla możliwość różnorodnego wykorzystania konopi. Instytut stworzył kilka polskich odmian konopi - Białobrzeskie, Tygra i Henola. Wszystkie te odmiany cechują się zawartością THC poniżej 0,2%, przez co mogą być legalnie uprawiane. Aktualnie Instytut Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich realizuje Program Konopny, mający na celu rozpowszechnienie upraw konopi przemysłowych.